Artykuły

Kolejne zarzuty Prezesa UOKiK dla firm zajmujących się handlem recenzjami.

Prezes UOKiK wszczął postępowanie wobec firmy Best-Review z Leszna za handel nieprawdziwymi recenzjami w internecie. Zarzut dotyczy sprzedawania fałszywych opinii na temat usług i produktów, co mogło skutkować  wprowadzaniem konsumentów w błąd.

Odsetek polskich internautów, którzy kupują online rośnie – według najnowszych danych zbliża się do 80% (źródło: raport Gemius „E-commerce w Polsce 2023” ). Każda zakupowa decyzja, niezależnie czy wybieramy pralkę, sprzęt sportowy czy wyjazd zagraniczny, opiera się na kilku kluczowych elementach. Badamy ceny, analizujemy opis produktu, jego skład czy istotne parametry techniczne, oraz zasięgamy opinii innych. Jak wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie UOKiK aż 93 proc. osób kupujących w internecie bierze je pod uwagę zanim kliknie „kupuj”. Niestety, znaczenie recenzji w procesie sprzedaży skłania niektórych przedsiębiorców do nieuczciwych praktyk. Handel pozytywnymi opiniami pisanymi na zlecenie wraz z publikacją na wybranych portalach stał się lukratywnym pomysłem na biznes.

– Transparentność komunikatów zamieszczanych w internecie stanowi coraz większe wyzwanie dla przeciętnego użytkownika. Nawet elementy, które miały zapewniać wsparcie przy podejmowaniu decyzji i weryfikowaniu oferty,  jak opinie czy recenzje, stają się polem naruszeń – mówi Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK. – Zamieszczanie fałszywych lub zniekształconych opinii jest prawnie zakazane i działa nie tylko na niekorzyść konsumentów, ale również uczciwych przedsiębiorców.

Cena… zaufania

Firma Best-Review wprowadzała konsumentów w błąd sprzedając gotowe recenzje bez uprzedniego przetestowania produktów czy sprawdzenia rzetelności zleceniodawców. Co więcej, zlecający często mieli wpływ na brzmienie publikowanych opinii, a nawet sami je tworzyli.

Klienci trafiali do przedsiębiorcy przez jedną z paru należących w tym czasie do niego stron opartych na podobnym mechanizmie. Repertuar wszystkich tych stron internetowych był do siebie zbliżony. Każda zawierała ofertę publikowania m.in. „opinii Google z treścią” i „opinii [Google] bez treści (same gwiazdki)” na popularnych portalach i serwisach. Wykupione przez klientów pozytywne opinie zamieszczano w wizytówkach Google Maps czy na portalach takich jak: znanylekarz.pl, opineo.pl, oferteo.pl, ceneo.pl, wakacje.pl, TripAdvisor, Google Play, a także na serwisach społecznościowych (Facebook). To klient decydował o częstotliwości zamieszczania i długości opinii a tym samym finalnych kosztach usługi.

Żródło: UOKIK

Udostępnij: